Cena: +/- 60 zł.
Opis producenta: "Skinoren krem jest lekiem przeciwtrądzikowym w postaci kremu do stosowania na skórę. Substancja czynna - kwas azelainowy wykazuje działanie przeciwtrądzikowe, hamuje nadmierne rogowacenie naskórka, zmniejsza ilość wolnych kwasów tłuszczowych na powierzchni skóry, zmniejsza liczbę zaskórników oraz hamuje wzrost i nadmierną aktywność nieprawidłowych komórek barwnikowych naskórka."
Wskazania: Trądzik pospolity oraz przebarwienia skóry.
Moja przygoda ze Skinorenem zaczeła się pod koniec czerwca. Przez pierwsze 3 dni, smarowałam twarz rano i wieczorem. ( tak jak zaleca to producent). Aktualnie do dziś nakładam krem tylko na noc. Pewnie zastanawiacie się dlaczego.. już wam piszę.
Pierwsza aplikacja kremu była całkowicie dla mnie nieodczuwalna, ale przy kolejnej, pojawiły się już małe problemy - twarz strasznie mnie piekła i swędziała. Przez około 30 minut od nałożenia kremu miałam ochotę zdrapać sobie skórę.
Używając Skinorenu musimy pamiętać o tym, aby odczekać około 30 minut po oczyszczeniu twarzy i dopiero wtedy zaaplikować krem. Skóra musi być całkowicie sucha, wtedy efekt przykrego szczypania powinien się zmniejszyć.. lecz u mnie i to niestety nie działa.
Plusy:
- Stopniowo znikają przebarwienia trądzikowe
- Dobrze się wchłania
- Zmniejsza wydzielanie sebum
- Mniejsza ilość zaskórników zamkniętych
- Krem jest wydajny ( 1 tubka starcza mi na ponad miesiąc czasu)
Minusy:
- Szczypanie i swędzenie (mimo aplikacji jedynie wieczorem)
- Większa ilość zaskórników otwartych
- Nieprzyjemny zapach, który utrzymuje się przez godzinę od aplikacji
- Przez pierwsze 2 tygodnie wysyp zaskórników zamkniętych
Skinoren krem 20% polecam przede wszystkim osobą z przebarwieniami i lekkimi zmianami trądzikowymi.
Moja Ocena 6/10